Kim jest partner Mai Bohosiewicz? To osoba, z którą można by śmiało stworzyć serial i sprzedać go za grube miliony! Mowa o Tomaszu Kwaśniewskim, mężu Mai, który w 2018 roku przysięgał jej miłość. Ich historia zaczęła się niezwykle romantycznie – Tomasz dostrzegł Maję w telewizji i postanowił, że właśnie ona będzie jego żoną. Po dwóch latach w końcu spotkał ją w Warszawie, a później zaczęła się opowieść pełna śmiechu, zawirowań i prawdziwej miłości. Maja nie ukrywa, że nie mogła sobie wymarzyć lepszego partnera. Z kolei oni oboje uważają, że miłość to przede wszystkim praca; przekonują, że czasem wystarczy być po prostu sobą, żyć spontanicznie oraz doceniać drobne przyjemności dnia codziennego.
Choć ich związek nie zawsze był usłany różami, niewątpliwie oparty jest na wzajemnym wsparciu i zrozumieniu. Oboje zdawali sobie sprawę, że napotkają kryzysy, jednak jak sami przyznają, mają już za sobą dekadę wspólnego życia i nieustannie czerpią z siebie nawzajem. Co więcej, związek to nie tylko miłość, ale także zawodowe wyzwania. Maja zdecydowanie wyznała, że udział w „Tańcu z gwiazdami” był związany z warunkiem, jaki postawił jej mąż: „Albo z Albertem, albo nie tańczysz”. Na szczęście oboje potrafią się śmiać i z wdziękiem podchodzą do wspólnego życia.
Albert Kosiński – partner w tańcu, przyjaciel w życiu
Warto podkreślić, że Albert Kosiński, partner Mai w „Tańcu z gwiazdami”, to nie tylko utalentowany tancerz, ale także narzeczony najlepszej przyjaciółki Mai. Jak przyznała Maja, romansu nie będzie, ale na pewno nie zabraknie śmiechu i dobrej zabawy. Kosiński to młody mężczyzna z bogatym doświadczeniem tanecznym – ma 30 lat, jest o 9 lat młodszy od Mai, a jego umiejętności zdobyły uznanie na wielu parkietach. Choć na parkiecie rywalizuje z innymi uczestnikami, w życiu prywatnym krok po kroku stawia wraz z narzeczoną. Dzięki temu staje się kimś więcej – tancerzem oraz facetem, który wie, kiedy podać oliwkę i potrafi tak się wygłupiać, by Maja mogła się śmiać do łez.
To, co łączy Maję i Tomasza, a także Maję i Alberta, wykracza poza wspólne występy czy tańce. Przede wszystkim dzielą pełne zrozumienie oraz wsparcie w dążeniu do swoich pasji. W końcu życie polega na pokonywaniu przeszkód razem, wspieraniu się w trudnych chwilach i wspólnym śmianiu się. Tworzenie licznych wspólnych wspomnień, które będą wywoływać uśmiech na ich twarzach przez lata, przypomina najlepszy odcinek życia!
| Imię i nazwisko | Relacja z Mają Bohosiewicz | Wiek | Rok ślubu | Zawód |
|---|---|---|---|---|
| Tomasz Kwaśniewski | Mąż | Nieokreślony | 2018 | Nieokreślony |
| Albert Kosiński | Partner w „Tańcu z gwiazdami” | 30 | Nie dotyczy | Tancerz |
Ciekawostką jest, że Tomasz Kwaśniewski, mąż Mai Bohosiewicz, miał do niej romantyczne uczucia już na długo przed ich pierwszym spotkaniem, co pokazuje, jak silna może być miłość na odległość.
Rodzinne historie: sekrety z dzieciństwa aktorki
Maja Bohosiewicz to nie tylko utalentowana aktorka, ale także osoba, która ma wiele zaskakujących historii z dzieciństwa. Urodzona w Żorach, już od najmłodszych lat umiała unikać nudy, niczym przed przysłowiowym „czarnym piątkiem”. Jako najmłodsza z czwórki rodzeństwa, spędzała czas w towarzystwie dwóch braci i siostry, co pozwalało jej rozwijać nie tylko umiejętności aktorskie, lecz także sztukę przetrwania w świecie pełnym figli i psikusów. W końcu, aby przetrwać w takiej gromadzie, trzeba było być zawsze o krok przed innymi, zwłaszcza gdy koledzy organizowali bazę w salonie i oczekiwali, że przyniesiesz przekąski!
W jednym z wywiadów Maja zdradziła, że jej dzieciństwo to prawdziwa skarbnica nietypowych wspomnień. Pewnego razu postanowiła zorganizować mały „wybryk” i stworzyć przedstawienie dla rodziny, w którym zagrała wszystkie postacie, od królewny po złego czarodzieja. Oczywiście, w rzeczywistości sytuacja wyglądała zupełnie inaczej, ponieważ jej rodzice skupili się bardziej na robieniu zdjęć niż na ocenianiu talentu córki – a sztuka, jak wiadomo, bywa subiektywna! Dlatego Maja postanowiła otworzyć swoje serce oraz umysł na aktorstwo, łącząc je z rolą psychologa małej Maji, która musiała znosić „krytykę” od rodziny.
Rodzinne skarby i ukryte talenty
Maja Bohosiewicz zyskała w swoim życiu więcej niż tylko pasję do aktorstwa. Na przestrzeni lat odkryła w sobie prawdziwą „artystkę”, która zakładała różne kreatywne działalności, takie jak malowanie, rysowanie, a nawet planowanie, jak nie zapomnieć o zakupach. Dlatego każdy, kto zna się na przetrwaniu w rodzinnych realiach, wie, że majowe spotkania przy stole przekształcały się w notoryczny chaos, gdzie każdy miał swoje zdanie, a decyzje podejmowano na podstawie tego, kto głośniej krzyczał!
Dziś Maja pełni rolę aktorki na pełny etat, ale do dziś pamięta, jak jej dziecięce marzenia współistniały z chaotyczną rzeczywistością rodzinną. Kto wie, może te wspomnienia z dzieciństwa wciąż wpływają na jej sposób pracy? Jedno jest pewne – Maja Bohosiewicz to nie tylko aktorka, ale także prawdziwy mistrz w łączeniu sztuki z życiem oraz w przeistaczaniu wspomnień w niezapomniane kreacje!
Oto kilka z jej kreatywnych działalności, które odkryła w dzieciństwie:
- Malowanie obrazów i ilustracji
- Rysowanie postaci z bajek i filmów
- Tworzenie przedstawień i sztuk teatralnych
- Planowanie zakupów i organizowanie codziennych działań
Widziane z bliska: relacje Mai z najbliższymi
Maja Bohosiewicz, znana aktorka i prezenterka, nie tylko zaskakuje swoją obecnością w świecie show-biznesu, ale także bawi swoich fanów codziennymi wspomnieniami o relacjach z najbliższymi. Jej mąż, Tomasz Kwaśniewski, w jej życiu odgrywa wyjątkową rolę, a ich historia przypomina romantyczną komedię. Oboje spotkali się dopiero dwa lata po tym, jak Tomasz zakochał się w Mai, oglądając ją w telewizji. Maja żartobliwie relacjonuje, że Tomasz spędzał długie godziny na myśleniu o niej, aż w końcu „chodząc, chodził, aż wychodził”. Wygląda na to, że w międzyczasie odkrył przepis na idealną miłość, który opiera się na uwolnieniu od wszystkich zmartwień oraz otwartości na charytatywne działania.
Radość z bycia rodzicami stanowi kolejny kluczowy element, którym Maja dzieli się z mężem. Wspólne wychowywanie dwójki dzieci – syna Zacharego i córki Leoni – wypełnia ich życie szczęściem. Maja podkreśla w wywiadach, że mimo czasami trudnych chwil, ich rodzina to „wariatkowo”, w którym miłość i wsparcie mają główne znaczenie. Rodzinna przestrzeń staje się więc areną, na której codzienna zabawa współczesnych rodziców splata się z ich zawodowymi wyzwaniami. Bo kto powiedział, że taniec w telewizji przeznaczony jest wyłącznie dla singli?
Na parkiecie z przyjacielem
W chwili, gdy Maja poświęca czas na zmagania w „Tańcu z gwiazdami”, relacje z najbliższymi nabierają nowych kolorów. Jej partnerem tanecznym jest Albert Kosiński, narzeczony najlepszej przyjaciółki, co dodaje całej sytuacji komicznego smaku. Mąż Mai postawił warunek, że jeśli nie zatańczy z Albertem, to musi zapomnieć o tańcu w ogóle. Maja z humorem komentuje tę sytuację, zaznaczając, że ich relacja ma charakter czysto platoniczny. Jak sama mówi, „czas pokaże”, a kibicując sobie nawzajem, tworzą swoistą rodzinę taneczną, gdzie puls muzyki łączy się z radością i pozytywną energią.
Zarówno w życiu codziennym, jak i w tanecznych zmaganiach, Maja udowadnia, że najważniejsze w bliskich relacjach to szczerość i otwartość. Po ponad dekadzie wspólnego życia, przeszli przez wiele momentów – od euforii po kryzysy. Jak sama zauważa, w życiu przestali dzielić się kłopotami, co teraz można śmiało odwołać do chwil radości i spełnienia, które celebrują z prawdziwą pasją. Maja doskonale zna klucz do szczęśliwej rodziny – to nie tylko taniec, ale również pasja, zrozumienie oraz wspólne cele, które tworzą fascynujący show zarówno na ekranie, jak i poza nim.
